Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ryzykowałem życie, by żyć

03 kwietnia 2010 | Plus Minus na Święta | Piotr Zychowicz
Witold Gliński w swoim domu w Kornwalii
autor zdjęcia: tomasz grzywaczewski
źródło: Fotorzepa
Witold Gliński w swoim domu w Kornwalii
Witold Gliński (siedzi) jako żołnierz Armii Andersa
autor zdjęcia: tomasz grzywaczewski
źródło: archiwum rodzinne
Witold Gliński (siedzi) jako żołnierz Armii Andersa

6,5 tysiąca kilometrów przez skutą lodem Syberię, pustynię Gobi, Chiny i Himalaje. Polak, który dokonał brawurowej ucieczki z sowieckiego łagru, opowiada o swoich przeżyciach i o tym, jak po wojnie skradziono mu życiorys

Epopeja rozpoczęła się zimą 1941 roku w łagrze pod Jakuckiem, w samym sercu Syberii. Miasto i jego okolica uznawane są za najzimniejsze zamieszkane miejsce na ziemi. W zimie pod Jakuckiem może być nawet minus 65 stopni Celsjusza. A podobno podczas wojny klimat był jeszcze surowszy.

– To była taka noc, o której się mówi, że nawet psa nie wygania się z domu. Dla nas to powiedzenie miało wtedy realny wymiar, bo strażnicy obozowi rzeczywiście mieli psy. Groźne wilczury, które mogły rozerwać człowieka na strzępy. Jeżeli wpadłyby na nasz trop, bylibyśmy zgubieni. Nie muszę panu mówić, jaką karę NKWD przewidziało dla śmiałków, którzy zdecydowali się zbiec z łagru – opowiada Witold Gliński.

Nad obozem szalała burza śnieżna. Skonani katorżniczą pracą więźniowie spali w barakach, jedyne światło widać było w oknie strażnicy. Dochodziły z niej przytłumione rosyjskie przekleństwa i słowa ordynarnych piosenek. Strażnicy rżnęli w karty i pili wódkę. – Nie przyszło im do głowy, że ktoś mógłby próbować ucieczki. Nawet w lecie warunki na Syberii są ekstremalne, a co dopiero w środku zimy. My jednak podjęliśmy to ryzyko. Dla nas im pogoda była gorsza, tym lepiej. Zamieć zacierała nasze ślady – wspomina Gliński.

Mówi w liczbie mnogiej, bo wraz z nim uciekło sześciu innych mężczyzn. Trzech polskich żołnierzy wziętych do niewoli po 17 września 1939 roku, Żyd z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8590

Spis treści
Zamów abonament