Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moore nie burzy murów

03 kwietnia 2010 | Kultura | Monika Małkowska
„Reclining Figure” (Odpoczywa-jąca postać), 1939 r., drewno
źródło: Fotorzepa
„Reclining Figure” (Odpoczywa-jąca postać), 1939 r., drewno
„Reclining Figure”,  1929 r., kamień
źródło: Fotorzepa
„Reclining Figure”, 1929 r., kamień
„Tube Shelter Perspective”, (Chroniący się w metrze), 1941 r.,  rysunek
źródło: Fotorzepa
„Tube Shelter Perspective”, (Chroniący się w metrze), 1941 r., rysunek

Wystawa w londyńskim Tate Britain pokazuje, że był to artysta oryginalny, ale umiał też korzystać z cudzych odkryć

Narodowa świętość wyspiarzy, ich reprezentant w panteonie XX-wiecznej awangardy, niespodziewanie dostał baty. Ćwierć wieku po śmierci! Dlaczego retrospektywa Moore’a w Tate Britain zebrała, obok chwalby, niepochlebne recenzje w opinio- twórczej angielskiej prasie? Bo niczym nie szokuje. Po prostu przypomina powody, dla których syna górnika z Yorkshire okrzyknięto geniuszem.

Po lekturze krytycznych tekstów poszłam do Tate zjeżona. Ale kolce szybko mi opadły. Uważam, że trzeba przypomnieć, jak było. Zwłaszcza że ojciec nowoczesnej rzeźby żył długo – 88 lat – i zaliczył co najmniej kilka trendów z podręcznika historii sztuki.

Zamaskowane emocje

Chodząc po wystawie (150 dzieł, w tym grupa rysunków), zdziwiłam się, jak bardzo Moore był… typowy dla epoki. Czasem się zdarza, że jakiś twórca ma dar syntetyzowania spostrzeżeń i odkryć innych. Wystarczy, że doda od siebie charakterystyczny rys, nowy surowiec, odkrywczą technologię – i mamy guru. Tak właśnie było w przypadku Moore’a.

Cofnijmy się do I wojny. Moore oberwał w bitwie pod Camrai. Zatruty gazem odchorował; wrócił na front na krótko przed zawieszeniem broni. Dopiero potem zaczął studia w Leeds School of Art – pierwszy student wydziału rzeźby!...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8590

Spis treści
Zamów abonament