Kilkaset złotych na początek, potem może być mniej
Gdy zobowiążemy się do systematycznego oszczędzania, wystarczy, że będziemy przekazywać co miesiąc 50 – 100 zł. Kilkaset złotych wystarczy, by zacząć przygodę z niemal każdym typowym funduszem. Dużo wyższe wymagania finansowe pojawiają się wtedy, gdy zarządzający realizuje skomplikowaną strategię inwestycyjną
Fundusze inwestycyjne to oferta praktycznie dla każdego. Standardowo minimalna wpłata wynosi kilkaset złotych. W przypadku typowych otwartych funduszy DWS, Legg Mason, Millennium, PKO, PZU, Skarbca, SKOK czy Union Investment wystarczy 100 zł. Typowe fundusze to akcyjne, zrównoważone, stabilnego wzrostu, dłużne, pieniężne.
– Zazwyczaj im bardziej skomplikowana strategia inwestycyjna, tym próg wejścia wyższy – mówi Anna Zalewska, analityk firmy Analizy Online monitorującej rynek TFI.
Zamożni klienci zwykle wiedzą więcej
Przedstawiciele towarzystw funduszy inwestycyjnych tłumaczą, że nie chcą, by osoby z niewielką wiedzą o rynku kapitałowym decydowały się na wyrafinowane strategie, które często są bardziej ryzykowne. Wyniki takich inwestycji mogą być niezgodne z zachowaniem rynkowych indeksów, co jest relatywnie trudne do wyjaśnienia. Badania pokazują, że klienci z mniej zasobnymi portfelami mają mniejszą wiedzę o funduszach.
Z podobnych przyczyn wysokie wpłaty są wymagane w większości funduszy zamkniętych (FIZ) i specjalistycznych funduszy otwartych (SFIO). Nierzadko trzeba im powierzyć co najmniej 200 tys. zł
Niektóre fundusze, choć typowe i otwarte, są tworzone z myślą o zamożnych klientach. Są towarzystwa, które specjalizują się w takiej ofercie. Przykładem jest Quercus TFI. Przyjmuje wpłaty o wartości minimum 20 tys. zł....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta