Właściciele psów na bakier z przepisami
Bez kagańców, bez smyczy. Na Polu Mokotowskim agresywny pies rzucił się na dziecko, na Młocinach gonił za rowerzystą. Im cieplej, tym więcej awantur na spacerach
– Byłem na Polu Mokotowskim kilka dni temu i to, co się tam dzieje, przeraża – narzeka nasz czytelnik pan Paweł. – Córkę mojego znajomego zaatakował agresywny pies. Był bez smyczy i bez kagańca. A właściciel zamiast przepraszać, jeszcze nas obrażał. Innym razem byłem świadkiem, jak trzymany na uwięzi pitbull zaczął gryźć małego kundelka, który do niego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta