Ukryte znaczenie bankowych gwiazdek
Banki zawsze podkreślają zalety kredytu, odsuwając na drugi plan mniej wygodne dla siebie szczegóły. Podpowiadamy, jakie zapisy w ulotkach i jakie hasła marketingowe powinny wzbudzić szczególną czujność
Najbardziej interesujące jest to, co bank próbuje zdjąć z linii wzroku klienta. Taką zasadą warto się kierować, analizując warunki promocyjnych kredytów.
Czujność powinna wzmagać każda gwiazdka użyta w reklamach. W tekście zapisanym drobnym drukiem zazwyczaj znajdują się informacje, którymi bank nie chce się chwalić, jednak ich podania wymagają przepisy. Warto się z nimi zapoznać, by uzyskać pełniejszy obraz produktu i lepiej oszacować jego realny koszt.
Najniższe stawki tylko dla wybranych
Trudno obwiniać banki o to, że w reklamach eksponowane są najatrakcyjniejsze cechy produktów albo najkorzystniejsze warianty usług. Reklamy służą przecież właśnie temu, by przedstawić ofertę z jak najlepszej strony i zachęcić do skorzystania z niej. Trzeba tylko mieć świadomość, jak bardzo przykładowe (albo minimalne) stawki z reklam mogą się różnić od tych, na jakie może realnie liczyć klient zgłaszający się do oddziału banku.
Zróżnicowanie cen jest szczególnie duże w przypadku oprocentowania pożyczki gotówkowej. Co więcej, nie zawsze łatwo jest się zorientować, na jaka stawkę może liczyć konkretny klient.
Na stronie internetowej dowolnego banku można znaleźć informację o tym, że kredyt kosztuje na przykład od 11,9 proc., nieco trudniej, że cena może się wahać od 11,9 do 19,9 proc. Natomiast dotarcie do danych, ile za kredyt zapłaci osoba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta