Chcę z młodymi naprzód iść
Rozmowa Mazurka z Bartoszem Arłukowiczem, posłem Lewicy
Rz: To nasze drugie podejście do wywiadu.
Za pierwszy razem to była masakra. Wymaglował mnie pan tak, że poszedłem od razu spać.
I przyśnił się panu pański coming out?
Ale obyczajówki nie będzie.
Szkoda, myślałem, że porozmawiamy o pańskim wibratorze.
Interesuje to pana?
„Ja bardzo lubię wibratory i nawet ich używam”.
Pan też?
Nie, to cytat z posła Arłukowicza. Nie mam zamiaru pytać, gdzie je pan sobie aplikuje, ale co panu do głowy strzeliło, by opowiadać takie rzeczy?!
Po kolei: ja jestem politykiem wiecowym i na spotkaniu w Bolesławcu ktoś spytał mnie o Palikota, więc powiedziałem, że taka polityka musi się skończyć…
Wcześniej dodając: „Różnica między mną a Palikotem polega na tym, że ja używam wibratorów w łóżku, a Palikot w TVN”.
No i powiedziałem w ferworze rozmowy z młodymi ludźmi właśnie takie słowa, to prawda. Zaraz zresztą zadzwoniłem do żony, przepraszając ją, bo lepiej, by się tego dowiedziała ode mnie niż z mediów.
Czyli to był błąd?
Tak, to był błąd, te kilka słów za dużo, przyznaję się. Ale lepiej czasem nawet palnąć słowo za dużo, niż łazić ze świńskim ryjem do telewizji, wymachiwać przed kamerą wibratorem czy pić wódkę w centrum miasta, obłudnie zastanawiając się, czy prezydent jest alkoholikiem. Takich rzeczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta