Euro 2012 we Wrocławiu pod znakiem zapytania
Umowę na stadion zawarto z naruszeniem prawa. Kontrakt może zostać uznany za nieważny. Szanse na wybór firmy w przetargu są niewielkie
Nie było podstaw do udzielenia zamówienia na dokończenie budowy wrocławskiego stadionu z wolnej ręki – takie są wyniki kontroli Urzędu Zamówień Publicznych, do których dotarła „Rz”. Zdaniem kontrolerów prezydent Wrocławia niezgodnie z prawem zawarł umowę z niemiecką firmą Max Bögl po zerwaniu kontraktu z Mostostalem Warszawa.
Konsekwencje mogą być bardzo poważne, łącznie z tym, że wykonawca będzie musiał zejść z placu budowy. A to może oznaczać, że stadion nie powstanie na czas i mecze Euro 2012 zostaną rozegrane w innym mieście.
Procedury wciąż trwają
– Rzeczywiście, dostaliśmy pewne uwagi od UZP, czego się zresztą spodziewaliśmy, gdyż polskie przepisy o zamówieniach publicznych są jednymi z najtrudniejszych w Europie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta