Problem z ładem przestrzennym
Wbrew rozpowszechnionej opinii o tym, co, jak i gdzie jest budowane, nie zależy w Polsce ani od decyzji o warunkach zabudowy, ani od pozwolenia na budowę, ani od projektu
Lista czynników, które decydują o zagospodarowaniu przestrzeni i o końcowym efekcie inwestowania w gminie, jest o wiele dłuższa. Niestety polskie debaty o usuwaniu progów inwestycyjnych nie biorą pod uwagę tej znanej w krajach cywilizowanych prawdy i w konsekwencji od szeregu lat mamy do czynienia z coraz większym bałaganem w polskim prawie i z narastającym ubezwłasnowolnieniem władz lokalnych odpowiedzialnych za ład przestrzenny. Koncentrujemy swoją uwagę na zmianach prawa budowlanego lub poprawianiu ustawy o planowaniu przestrzennym, które mają dziś znikomy wpływ na racjonalność procesu inwestycyjnego.
Władca jako inwestor
Wady zasad regulujących inwestowanie mają fatalne skutki, bowiem inwestycje są jednym z najważniejszych czynników decydujących o rozwoju gminy. Reguła ta dotyczy zarówno wielkich aglomeracji, jak i gmin wiejskich, bez względu na ich wielkość czy położenie; inwestowanie w sektorze publicznym decyduje o warunkach życia, inwestowanie w sektorze prywatnym – o miejscach pracy i dochodach samorządów.
Dlatego władze krajów rozwiniętych – rządy i samorządy lokalne – tak wielką wagę przywiązują do kontroli publicznej, służą temu: mądre prawo, zaawansowane technologie planowania, rozbudowany system społecznej partycypacji, koordynacja działań wszystkich władz publicznych – rządów, samorządów regionalnych i władz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta