Wojna medialna trwa
Moskwa atakuje Łukaszenkę, bo chce stworzyć prorosyjską opozycję
Wojna informacyjna między Mińskiem a Moskwą oznacza, że Kreml dojrzał do zmiany białoruskiego przywódcy. Problem w tym, że każdy z liderów opozycji, który objąłby urząd prezydenta, poprowadziłby Białoruś jak najdalej od Rosji.
Osobliwość toczącej się w mediach wojny polega na tym, że obie strony wykorzystują argumenty opozycji sąsiedniego państwa. Programy telewizyjne i publikacje w rosyjskiej prasie poświęcone Łukaszence nie tylko przedstawiają pełny zestaw oskarżeń białoruskiej opozycji pod adresem prezydenta. Są w dużej mierze oparte na wystąpieniach białoruskich opozycjonistów, którzy wcześniej mogli tylko marzyć o dostępie do rosyjskich mediów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta