Spółki holdingowe wymagają nowych przepisów
Czy kazus fiata pandy to przykład działania na szkodę spółki zależnej, czy dopuszczalne działanie w interesie grupy spółek – zastanawia się doktor prawa i adwokat z Kancelarii Błaszczyk i Partnerzy w Warszawie
Głośno ostatnio było o planach spółki Fiat dotyczących przeniesienia produkcji jednego z modeli samochodów – Fiata Pandy, z polskich fabryk Fiata do Włoch. Według najnowszych informacji podjęta ostatecznie decyzja zakłada rezygnację z wytwarzania pandy w Polsce. Rozważania i spekulacje co do przyszłości zakładu w Tychach, jakkolwiek bardzo ważne z gospodarczego punktu widzenia, mają również – co na ogół nie jest poruszane w prowadzonej dyskusji – istotny wymiar prawny. Kazus ten ukazuje bowiem pilną potrzebę uzupełnienia polskiej regulacji w zakresie grup spółek (holdingów).
Szczątkowe unormowania
W świetle tzw. ograniczonych lub – według części autorów – „szczątkowych” unormowań z art. 6 i 7 kodeksu spółek handlowych nie jest w szczególności jasne, jak daleko włoski właściciel ekonomiczny Fiata może ingerować w wewnętrzne zarządzanie swojej polskiej spółki zależnej i jakie mogą być prawne konsekwencje jego ewentualnych nadużyć.
Mimo że z perspektywy ekonomicznej Fiat Auto Poland jest tylko jedną z wielu spółek córek w międzynarodowej grupie Fiata, według polskiego prawa spółka ta stanowi autonomiczny podmiot prawny.
Na tle przepisów k.s.h. spółki akcyjne – a taką formę prawną ma Fiat Auto Poland – cechuje odrębna od akcjonariuszy osobowość prawna, posiadanie własnego majątku i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta