Inna strona lustra
Olafur Eliasson kreuje sztukę z cienia i światła, z pary, lodu i powietrza
Salomon z pustego nie naleje – a Eliasson, Duńczyk mieszkający od 15 lat w Berlinie – jak najbardziej. Wykorzystuje do tego powszechnie znane prawa fizyki, zmiany temperatur oraz budowę kryształów. Żadnej magii, żadnych filozoficznych idei. Po prostu podgląda naturę i ujarzmia efemeryczne zjawiska. Efekty – jak w Krainie Czarów.
Wewnętrzne oko
Tak czułam się na wystawie w berlińskiej galerii Martin-Gropius-Bau, gdzie Olafur Eliasson (rocznik 1967) ma wielką prezentację. Jej tytuł można przetłumaczyć „Wewnętrzne miasto z zewnątrz”. Prace, w większości wykonane specjalnie na tę okazję, zajmują całe piętro (przestrzeń porównywalna z Zachętą). Spacer po dziewiętnastu pomieszczeniach to przygoda, podczas której napięcie rośnie. W każdej sali inna instalacja. Całość tworzy perfekcyjnie skomponowany spektakl z mocną puentą.
Żeby przekonać odbiorcę, jak nierealna jest rzeczywistość, Olafur...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta