Czas na wyjście z szulerni
Z Majorki ruszyła właśnie fala, która może zmienić europejski futbol. A polski na tym skorzysta
Tak zwane finansowe fair play, czyli zakaz wydawania więcej, niż się zarabia, zacznie straszyć kluby dopiero po Euro 2012, ale UEFA już chce być groźna.
Bierze się do zadłużonych i to nie tylko tych z Europy Wschodniej, w których zawsze najłatwiej uderzyć karami. Dziś problemem staje się Zachód. Kryzys dotarł tam do klubów z opóźnieniem, dopiero teraz można zobaczyć, ile jest w ich finansach niezasypanych dziur. Zwłaszcza w wielkich ligach.
Real Mallorca, piąty zespół Primera Division, został wyrzucony z Ligi Europejskiej, bo jest w postępowaniu upadłościowym, ma 87 mln euro długu. Piłkarze protestują, nowy udziałowiec – tenisista Rafael Nadal, próbujący uratować klub ze swojej wyspy, narzeka, że nie rozumie UEFA.
Ale dla jego klubu było już po prostu za późno na dobre wyjście. Przez lata Mallorca nie tylko żyła ponad stan, ale jeszcze była dumna z bajońskich pensji piłkarzy. A ratunku szukała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta