Uniewinniony za zabójstwo, bo ciała kobiety nie znaleziono
Nie ma jednoznacznych dowodów, że zabił, więc nie można go za to skazać – uznał wczoraj sąd. I uniewinnił Arkadiusza B. od zarzutu zabójstwa byłej dziewczyny.
Proces o zabójstwo 30-letniej Edyty W. był poszlakowy. Kobieta zaginęła w listopadzie 2005 roku. Ostatnią osobą, która ją widziała żywą, był jej chłopak 33-letni dziś Arkadiusz B.
Para poznała się na jednym z portali randkowych we wrześniu 2005 roku, a już na grudzień planowała ślub. Kobieta wierzyła, że znalazła mężczyznę swego życia.
10 listopada Edyta W. umówiła się ze swoim chłopakiem w wynajmowanym przez niego mieszkaniu przy ul. Magiera. Wiadomo, że tam dotarła. Co się z nią stało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta