Prezydent spogląda z portretu
Wizerunki Bronisława Komorowskiego mają się znaleźć w placówkach dyplomatycznych. Czy trafią też do urzędów?
– Nowa kadencja prezydencka to zawsze czas nowych zwyczajów – tak szef MSZ Radosław Sikorski uzasadniał pomysł, by w polskich placówkach dyplomatycznych zawisły portrety Bronisława Komorowskiego.
– To jest pomysł, który jest dopiero w fazie bardzo wstępnych konsultacji. Nie wiadomo, jaki będzie ostateczny jego los – zastrzega w rozmowie z „Rz” Piotr Paszkowski, rzecznik MSZ. Dodaje, że w resorcie na razie nikt nie planuje przetargu na wykonanie portretów.
Byłoby to nie lada wyzwanie. Wizerunki Komorowskiego trzeba by dostarczyć do ok. 350 placówek dyplomatycznych i konsulatów honorowych.
– Ważne, by nie różniły się znacząco od siebie. Dlatego powinno zamówić je ministerstwo, a nie same placówki – mówi „Rz” Roman Czyżycki, były dyrektor protokołu dyplomatycznego w MSZ. Zwraca uwagę, że na wprowadzenie takiego pomysłu powinna być zgoda wszystkich sił politycznych. Inaczej, gdyby np. za rok zmienił się rząd, nowy szef MSZ mógłby zdecydować o zdejmowaniu portretów Komorowskiego.
W ozdobnych ramach? ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta