Putin nie chce być Breżniewem
Dmitrij Orieszkin, rosyjski socjolog
Rz: Co pan myśli o środowych zamieszkach w Chimkach? O siłowych metodach walki o sprawiedliwość?
Dmitrij Orieszkin: Osobiście takich metod nie popieram, ale to, że po nie sięgnięto, jest zupełnie logiczne. To konsekwencja naszego ustroju, w którym nie ma realnej opozycji i nie ma mechanizmu, który pozwoliłby władzy odpowiadać na postulaty społeczeństwa. Nasza władza, a konkretnie Władimir Putin, przez lata budowała ten system. Mamy cztery partie w parlamencie, w tym dwie partie tak zwanej opozycji systemowej, która działa według niepisanej zasady: rację ma zawsze naczelnik. Wszystko poza tym i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta