Dwa powstania
Andrzej Bobkowski: „Upalna noc. Na ulicy padły dwa (słownie: dwa) strzały. To Paryż walczy”
„Paryż stara się naśladować Warszawę” – zanotował Andrzej Bobkowski (1913 – 1961) w „Szkicach piórkiem” pod datą 19 VIII 1944 r. na wieść o wybuchu powstania w stolicy okupowanej Francji, gdzie podówczas mieszkał. Kolejne cierpkie spostrzeżenia fenomenalnego diarysty nie pozostawiają złudzeń co do charakteru owego naśladownictwa: „W mieście operetkowa strzelanina” (19 VIII 1944); „Postrzelali, nadmuchali Niemcom pająków do tyłka i po jednym dniu ugoda. I Niemcy, i oni przestają pukać, ludzie wychodzą sobie na spacer i po herbacie. Spokojnie czeka się na łaskawe wkroczenie Amerykanów” (20 VIII); „Od rana słychać działa. Na mieście znowu strzelanina. Teraz już są pewni, że lada godzina wejdą Amerykanie, więc zaczęli na nowo pukanie. Paryż »walczy«” (22 VIII); „Upalna noc. Na ulicy padły dwa (słownie: dwa) strzały. To Paryż walczy” (22 VIII).
Gdy paryżanie z Forces Franćaises de l’Intérieur (FFI, Francuskie Siły Wewnętrzne, dowodzone przez komunistę, płk. Henriego Tanguy, ps. Rol,) chwycili za broń, Warszawa krwawiła od 19 dni, od 19 dni rozpaczliwie wzywała pomocy aliantów. Do Bobkowskiego docierały strzępy informacji o zaciekłych walkach toczonych nad Wisłą, o cynicznej postawie Sowietów. Doskonale zorientowany w sytuacji geopolitycznej Polski wyprowadzał z posiadanych przez siebie danych trafne wnioski: „Warszawa zamieniła się w piekło. Walczy właściwie cała ludność. A...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta