Z górki na pazurki
Sklep potrzeb kulturalnych”, literacki debiut zbliżającego się wówczas do sześćdziesiątki etnografa Antoniego Kroha z roku 1999 wywarł na mnie jak najlepsze wrażenie. Poświęciłem mu dwie stroniczki w „Ogrodach i śmietnikach”, posuwając się nawet do zestawienia go z paroma wybitnymi autorami, zaczynając od Erwina Axera.
Z nadzieją wziąłem do ręki jego nowy tom „Starorzecze” (Iskry, Warszawa 2010). Rzecz zaczyna się nieźle:
„– Proszę schabowy i piwo.
– Będzie dopiero po trzeciej.
– Przecież jest dwadzieścia po trzeciej?
– Tak, ale po trzeciej wojnie światowej. – Dorośli wybuchli dziwnym śmiechem”.
Już po lekturze 51 stron zaczynam sobie zdawać sprawę, że mam do czynienia nie z książką pisarza, lecz z nazbyt obfitą teką wypisów z autorów różnej rangi. W pierwszym rozdziale obcujemy z Zofią Bystrzycką – była taka pisarka i, jako żona Putramenta, ambasadorowa PRL w Paryżu; Konstantym Ildefonsem Gałczyńskim – niezbyt szczęśliwie reprezentowanym; Jackiem Kuroniem; Witoldem Dąbrowskim,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta