Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie zrywam z twardą polityką

21 sierpnia 2010 | Plus Minus | Michał Majewski Paweł Reszka
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa

Rozmowa z marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną

Rz: W części Sejmu, w której urzęduje marszałek, wcześniej można było spotkać wycieczki szkolne. Teraz też są wycieczki, ale polityków. Zmieniła się geografia sejmowa. Zauważył pan?

Prowadzę otwarty gabinet. Dużo rozmawiam, spotykam się, również z posłami Platformy.

Sprawuje pan dostojny urząd drugiej osoby w państwie, ale nie zerwał pan z twardą polityką?

Oczywiście, że nie zerwałem. Nie rezygnuję z tego. Ale muszę teraz dbać i o inne rzeczy. O organizację pracy Sejmu, o kontakty z szefami klubów, o szukanie porozumienia. Wreszcie o prestiż Sejmu.

Jestem zadowolony, że udało się w ekspresowym tempie zwołać posiedzenie w sprawie noweli ustaw powodziowych. To było ważna sprawa. Wracając do pytania. Jedna i druga rzecz – twarda polityka i sprawy Sejmu – pozostają w kręgu mojego zainteresowania.

Dotąd był pan politykiem frontowym, ceremoniał nie ciąży?

Stukanie laską wprowadza mnie w pogodny nastrój (śmiech). Chociaż muszę powiedzieć, że nie wyobrażałem sobie siebie w takiej roli.

Jak pan mówi, że do końca kadencji potrzebny jest ścisły plan rządzenia, to wypowiada się pan jako marszałek czy jako polityk Platformy, która chce wygrać kolejne wybory?

Jako człowiek współodpowiedzialny za losy Platformy. Nie jestem w rządzie, ale jestem w PO, jestem jej sekretarzem generalnym i czuję się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8706

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament