Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Woda opadła, wzbiera żal. Bo brak pomocy

21 sierpnia 2010 | Kraj | Ewa Łosińska Józef Matusz
Grażyna Orszuł (z lewej) ze Słupca mieszka w niedokończonym domu. Woda zniszczyła jej materiały budowlane, ale za to nie dostanie rządowego wsparcia. Na zdjęciu z siostrą Anną Chrabąszcz
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Grażyna Orszuł (z lewej) ze Słupca mieszka w niedokończonym domu. Woda zniszczyła jej materiały budowlane, ale za to nie dostanie rządowego wsparcia. Na zdjęciu z siostrą Anną Chrabąszcz
Podczas powodzi ucierpieli także mieszkańcy Tarnobrzega
źródło: Rzeczpospolita
Podczas powodzi ucierpieli także mieszkańcy Tarnobrzega

Wielu poszkodowanych wciąż czeka na zasiłki, by odnowić domy. Czekają też na wypłaty odszkodowań

Na usuwanie skutków powodzi wydano już z budżetu ponad 1,7 mld złotych, a poszkodowani dostali na remonty domów prawie 370 mln zł – wyliczyło MSWiA. To zasiłki do wysokości 20 i 100 tys. zł.

Ale dla wielu ofiar majowych i czerwcowych powodzi dramat jeszcze trwa.

– Bogatynia nas wyparła, a tu problemy się nie skończyły – twierdzi Grażyna Orszuł ze Słupca niedaleko Dąbrowy Tarnowskiej. – Dostałam 6 tys. zł i po tysiącu na dzieci. Ale nie przysługuje mi nawet złotówka na dom, jaki stawiam, choć woda zniszczyła mi materiały budowlane. Na nieukończone budynki nie ma rządowego wsparcia.

Orszuł mieszka w niewykończonym domu. Dwaj jej synowie – w kontenerze bez ogrzewania. Nie mają kuchni ani łazienki. Dzieci jej siostry Anny, także poszkodowanej w trakcie powodzi, mieszkają na razie u sąsiada. – Boję się myśleć, jak przetrwamy zimę – mówi pani Grażyna.

– Jak nas nie ma w mediach, to jakby nas w ogóle nie było – twierdzi Jan Sipior, burmistrz podtarnowskiej gminy Szczucin, która nadal apeluje o pomoc. – Nie mamy czym karmić zwierząt. Brakuje paszy i ziarna. Te nieliczne stada, które przetrwały, zaraz pójdą pod nóż albo na sprzedaż.

Poszkodowanych zostało tam 1677 rolników. W miejscach, gdzie woda stała najdłużej (nawet trzy tygodnie) – w Słupcu, Borkach, Maniowie i Woli Szczucińskiej – rolnicy nie mają żadnych zbiorów. A...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8706

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament