Futbol: Przychodzi Boenisch do Polski
Obrońca Werderu Brema wybrał polską kadrę. Jeśli się nie rozmyśli, zadebiutuje 4 września z Ukrainą
Sebastian Boenisch wyjechał z rodzicami z Górnego Śląska do Niemiec, gdy miał niespełna dwa lata. Mówi po polsku niechętnie, choć wiele rozumie.
Gdy po klęsce Polski z Kamerunem zadzwonił do Franciszka Smudy, rozmawiali po niemiecku. Powiedział: – Trenerze, jestem do dyspozycji. Przemyślałem wszystko i zdecydowałem się na Polskę – relacjonuje Smuda. – Cieszę się, że Sebastian wybrał moją drużynę. Kadra bardzo potrzebuje takiego lewonożnego zawodnika – mówi selekcjoner, który po 0:6 z Hiszpanami i 0:3 z Kamerunem zaczyna od nowa układać obronę.
Na mecze z Ukrainą 4 września w Łodzi i z Australią 7 września w Krakowie powołał nie tylko Boenischa, ale też pierwszy raz za swojej kadencji Artura Boruca. Nie ma w kadrze Łukasza Fabiańskiego.
Ale w meczu z Ukrainą najważniejszy będzie debiut Boenischa. Piłkarz, który z niemiecką kadrą do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta