Polskie szkoły szefów dużych firm
Zdecydowana większość krajowych top menedżerów bazuje na rodzimym wykształceniu
Jak wynika z analizy „Rz”, tylko co dziesiąty z 335 prezesów dużych polskich firm ma za sobą studia (najczęściej podyplomowe) na zagranicznej uczelni. A i tak znaczną część tej grupy stanowią cudzoziemcy kierujący polskimi spółkami globalnych koncernów, np. Fiata, Carrefoura czy Unileveru. Cudzoziemcy dominują też wśród niespełna 7 proc. szefów, którzy za granicą skończyli pierwsze studia.
Choć niemal co piąty polski prezes ma za sobą co najmniej dwa kierunki, to większość kończyła je na krajowych uczelniach.
W niezbyt licznej grupie posiadaczy dyplomów znanych zagranicznych szkół są m.in. Andrzej Klesyk, prezes PZU, który po ekonomii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim skończył studia MBA na Harvard University, Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszewa, która dyplom SGH uzupełniła studiami MBA w Wielkiej Brytanii, Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Bank Polska, absolwent Politechniki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta