Co mówi papież o prezerwatywach
Benedykt XVI nie usprawiedliwia antykoncepcji. Nie daje też przyzwolenia na praktyki seksualne, które wykluczają płodność – wyjaśnia filozof i publicysta
Nowa książka Benedykta XVI, wywiad rzeka, ma ponoć 280 stron. Jednak z dotychczasowych relacji prasowych można by wnosić, że ogranicza się do strony jednej lub co najwyżej kilku: do fragmentu, w którym Benedykt XVI mówi o prezerwatywach. Jeszcze inaczej: nawet cała ta wypowiedź w świetle niektórych sensacyjnych sprawozdań sprowadza się do jednego czy dwóch zdań: do tych zdań papieża, w których zdaje się on „zmieniać stanowisko Kościoła w sprawie antykoncepcji”.
Nie sposób przejść bez słowa obok tych nieporozumień czy manipulacji. Po pierwsze, żaden wywiad książkowy – nawet papieski – nie jest miejscem, w którym dokonuje się zmian nauki Kościoła. Nawet przy założeniu – bardzo na wyrost – że papież rzeczywiście powiedziałby tam coś odmiennego od ortodoksji, nie powodowałoby to zmiany w nauce katolickiej.
Po drugie, we fragmencie, na który się powoływano w mediach, Ojciec Święty potwierdza najpierw dotychczasowe i niezmienne nauczanie katolickie, że manipulowanie płodnością, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta