Cholernie istotne wybory
Partnerstwo Wschodnie zakłada współpracę z krajami niedemokratycznymi, a więc Unia milcząco przyjęła zasadę „wolnoć Tomku w swoim domku” – pisze publicysta
Tegoroczna jesień może mieć spore znaczenie dla przyszłości Europy Wschodniej. Całkiem niedawno, w ostatnią niedzielę października, odbyły się na Ukrainie wybory samorządowe. Nawet w polskiej prasie – nie mówiąc o europejskiej – przeszły one bez większego echa. Niesłusznie. Ich przebieg musi zastanawiać: oto rządząca Partia Regionów ugruntowała swoje wpływy w kraju, nawet w zachodnich rejonach Ukrainy po raz pierwszy zdobyła mandaty. Drugim istotnym efektem wyborów jest wzrost znaczenia ksenofobicznej partii Swoboda. Z lokalnego dziwadła partia ta stała się siłą o znaczeniu ogólnokrajowym, ze sporą szansą na wejście do parlamentu.
Rosja – i lansowany przez nią sposób rządzenia – doznawała upokorzenia za upokorzeniem. Musiała nastąpić reakcja
W ostatnią niedzielę listopada odbędą się przyspieszone wybory parlamentarne w Mołdawii. Są one wynikiem klęski rządzącej proeuropejskiej koalicji w niedawnym referendum w sprawie sposobu wyboru głowy państwa. Było ono próbą przełamania politycznego impasu, jako że kolejny już parlament jest niezdolny do wybrania prezydenta. Chciano wprowadzić wybory powszechne – nie udało się. Referendum to w Europie przeszło bez echa. Niesłusznie, było bowiem sygnałem, że rezerwy Sojuszu na rzecz Integracji Europejskiej są ograniczone. Sondaże nie wykluczają, że komuniści będą mogli co najmniej dalej paraliżować wybór prezydenta, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta