Schetyna kontra Sikorski
Donald Tusk nie zdążył się spakować na wyjazd do Brukseli, a w PO już ruszyła walka o władzę.
Najpierw w opałach znalazł się Radosław Sikorski, gdy w polskich mediach nagłośniono jego kontrowersyjną wypowiedź dla amerykańskiego portalu Politico. „Chciał (Putin), żebyśmy uczestniczyli w podziale Ukrainy" – mówił marszałek Sejmu o wizycie premiera Donalda Tuska w Moskwie w 2008 r. W Polsce wypowiedź wywołała burzę, bo – gdyby to była prawda – oznaczała zlekceważenie determinacji Putina w rozbiorze Ukrainy i w negatywnym świetle stawiała politykę wschodnią Tuska i Sikorskiego.
Choć marszałek przeprosił za te słowa, to przyznał jedynie, że oferta nie mogła paść podczas spotkania w Moskwie. Skończyło się to dla niego wnioskiem o odwołanie ze stanowiska i wpadką wizerunkową, kolejną po aferze taśmowej.
„Grzegorz robi porządki"
Według naszych rozmówców z otoczenia Sikorskiego on sam jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta