Katalonia pragnie rozwodu
Niedzielne głosowanie niczego nie rozstrzyga, ale może być przełomem w dążeniu do niepodległości.
Barcelona wyglądała wczoraj tak, jakby nie była już częścią Hiszpanii. Katalońskie flagi, uliczne wiece zwolenników oderwania regionu od Hiszpanii, demonstracje i patriotyczne przemówienia, że najwyższy czas skończyć z 300-letnią zależnością od Madrytu.
Na wielkich ekranach w wielu miejscach stolicy Katalonii można było obejrzeć archiwalne zdjęcia z obalenia muru berlińskiego oraz relacje z Berlina, gdzie trwały uroczystości upamiętniające to wydarzenie sprzed 25 lat. Przekaz był jasny: skoro Niemcom z NRD udało się wyrwać z żelaznego uścisku Związku Radzieckiego, to dlaczego nie miałoby się i nam udać z Hiszpanią. Nie zabrakło też odniesienia do Szkocji, mimo że referendum niepodległościowe zakończyło się tam porażką separatystów. Ale na referendum zgodził się rząd Davida Camerona.
Liczy się frekwencja
Tymczasem rząd Mariano Rajoya w Madrycie nie chce nawet słyszeć o jakiejkowiek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta