![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pościg za pijanym kierowcą
Zamroczony alkoholem kierowca najpierw spowodował stłuczkę, a później próbował uciec.
37-letni Piotr C. jechał wczoraj swoim renault Trasą Siekierkowską w kierunku Ursynowa. Mężczyzna najpierw uderzył w audi. Nie zatrzymał się jednak, tylko zaczął uciekać.
Uderzył później w hondę. Jadąca audi kobieta próbowała dogonić sprawcę, jednak utknęła w korku. A pirat zjechał na pobocze, ściął metalowe słupki stojące przy jezdni i skasował przód pojazdu. Auto wpadło w poślizg i wróciło na jezdnię. Jego kierowca dopiero na ulicy Bonifacego wyskoczył z pojazdu i dalej próbował uciekać pieszo.
Chwilę później był już jednak w rękach policji. Piotr C. był kompletnie pijany. Miał aż cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Początkowo przypuszczano, że mężczyzna ukradł renault, bo nie miał przy sobie dokumentów. Okazało się, że to jego auto. Piotr C. trafił do izby wytrzeźwień. Dopiero po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Z powodu pościgu w tej części miasta tworzyły się gigantyczne korki.
