Zadłużone polskie miasta
Kolejne zbliżają się do maksymalnego poziomu długu. Mogą ograniczyć inwestycje
W połowie roku jedno miasto miało więcej niż 50 proc. długów wobec dochodów – raportuje resort finansów. Najprawdopodobniej był to Kraków. Z informacji zebranych przez „Rz” do końca roku mogą dołączyć do niego: Toruń, Wrocław, Bydgoszcz, Warszawa i Poznań.
O ile w przypadku Warszawy czy Poznania do limitu zadłużenia dla samorządów (60 proc. dochodów w danym roku bez uwzględniania zobowiązań zaciągniętych na realizację projektów współfinansowanych z UE) pozostaje jeszcze spora przestrzeń, o tyle Kraków i Toruń balansuję na granicy. Wystarczy, że ich dochody będą niższe od zaplanowanych o kilkadziesiąt milionów złotych, a misterny plan legnie w gruzach. Z szacunków „Rz” wynika, że w Krakowie wystarczą wpływy mniejsze o 210 mln zł, a w Toruniu – o 33,5 mln zł.
– Ryzyko, że dochody będą mniejsze i nasze zadłużenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta