Historia na sprzedaż
Prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie w rozmowie z Jakubem Kuraszem („Rz”) i Cezarym Szymankiem (Radio PiN)
Rz: Co było najtrudniejsze w sprzedaży akcji Giełdy Papierów Wartościowych?
Sesja z analitykami banków inwestycyjnych, które prowadziły transakcję.
Od przebiegu tych spotkań zależna była wasza wycena, czyli po ile będą sprzedawane akcje w ofercie?
Nie bezpośrednio, ale raporty analityczne były mocną podstawą dla decyzji podejmowanych później, już w trakcie realizacji transakcji. Pierwsze raporty analityczne są bardzo ważne. Tam się dokonuje opisu wszelkich rodzajów ryzyka i szans.
To były niezależne raporty, w końcu to byli ludzie banków, które obsługiwały waszą transakcję?
Raporty analityczne pochodziły ze wszystkich 13 insty- tucji, które były w konsorcjum sprzedających akcje, w tym czterech globalnych koordynatorów oferty, czyli JP Morgan, UBS, Goldman Sachs i Citi. Analitycy są oddzieleni od działów zajmujących się transakcyjnym przygotowaniem IPO i według mojej wiedzy nikt nie próbowałby wpłynąć na ich opinię.
Maglowali was cały dzień?
To była mordercza, kilkunastogodzinna sesja na początku września, m.in. prześwietlenie każdej linii biznesowej GPW.
Z komplikacjami logistycznymi, bo akurat w poprzedzający sesję weekend nie działało Okęcie… Przyznam, że pierwszy raz w życiu odbyłem chyba ze trzy „aktorskie” próby prezentacji przed naszymi bankierami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta