Jak najdalej od rodziny
Odnaleziony przez policję mężczyzna nie chce spotkać się z rodziną, która wciąż go poszukuje. – Coraz więcej osób świadomie rezygnuje z kontaktów z najbliższymi – alarmują psychologowie.
Niecała rodzina Wiktora i Tatiany Jundów usiądzie razem przy wigilijnym stole. Polacy z Kazachstanu, którzy od kilku lat żyją w Warszawie, mają trzech synów. Od trzech miesięcy poszukują średniego – Edwarda. – Zaginęło nam dziecko. Pomóżcie – prosi pan Wiktor przez telefon.
Kochamy syna!
Ojciec opowiada, jak w październiku Edward rozpoczął studia na UW. – Po trzech dniach przestał przychodzić na uczelnię. Nie wrócił też do domu. Zgłosiliśmy na policję jego zaginięcie – mówi.
Elwira Brzostowska z komendy rejonowej policji dla Bielan i Żoliborza przyznaje, że zna sprawę. – Trzy razy rodzice zgłaszali u nas zaginięcie syna. Już za pierwszym razem odnaleźliśmy go. Po telefonie, który otrzymał od policjantów z naszej komendy, sam zgłosił się do komendy w Gdańsku. Ale podpisał oświadczenie, że nie życzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta