Szkodzi Portugalia i cięcie składki do OFE
GPW – spółka, o której się mówi w Warszawie
Tylko 47,12 zł kosztowały wczoraj na zamknięciu akcje GPW po spadku o 3 proc. Notowania zbliżają się więc do ceny, za jaką papiery kupowały instytucje w ofercie publicznej (46 zł). Inwestorzy indywidualni, którzy jeszcze nie pozbyli się walorów, wciąż mają pewien margines zysku (kupowali akcje za 43 zł).
Analitycy wskazują sporą liczbę mniejszych transakcji w obrotach akcjami GPW, co dowodzi, że dużą część sprzedających stanowią właśnie drobni gracze. Przypomnijmy, że w październiku walory GPW kupiło ponad 323 tys. osób. Każdy mógł otrzymać maksymalnie 25 sztuk akcji.
Część maklerów ocenia, że nerwowość inwestorów wynika z obaw o kondycję warszawskiego parkietu po tym, jak od kwietnia do OFE ma trafić mniejsza składka. Analitycy są jednak zdania, że na spadek notowań GPW wpływa gorsza sytuacja za granicą. – Minima spowodowane są problemami skali makro, ostatnio z zadłużeniem Portugalii. Temat OFE dyskontowany był w kursach akcji od grudnia – mówi Robert Maj, analityk KBC Securities.