Akcja: oczernić prezes
Prokuratura bada, kto stał za działaniami mającymi zdyskredytować Stefanię Kasprzyk, wieloletnią prezes PSE Operator
– To była misterna robota – tak o aferze w państwowej firmie energetycznej mówi wysoki rangą pracownik spółki.
Od marca 2010 r. do dziennikarzy, polityków i urzędników trafiały e-maile informujące o rzekomych nieprawidłowościach w spółce. Ktoś podszywał się pod pracowników resortu gospodarki i IPN. Kasprzyk była przedstawiana w nich jako niepanująca nad firmą alkoholiczka, szantażowana przez byłych esbeków zatrudnionych w spółce.
Bez podania powodów odwołał ją w październiku wicepremier Waldemar Pawlak. Prezes twierdziła, że usunięto ją ze stanowiska, bo sprzeciwiała się budowie połączenia transgranicznego z Białorusią i Rosją. Zmarła 2 stycznia. Pogrzeb odbędzie się jutro w Poznaniu.