Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Olejowi maniacy

12 lutego 2011 | Bitwy i wyprawy morskie | Robert Przybylski
autor zdjęcia: Paweł Moszczyński
źródło: Rzeczpospolita

Opalane węglem okręty wymagały uzupełnienia jego zapasu nawet co kilkanaście di. Załadunek paliwa nie mógł odbyć się na pełnym morzu, więc stratedzy musieli zakładać, że jedna czwarta ich sił stoi w portach i ładuje węgiel

Przy załadunku musiała pracować cała załoga, aby w komorach np. dużych pancerników jak najszybciej znalazło się do 3 tys. ton węgla, który przeładowywany był w workach. Kapitan marynarki brytyjskiej Christopher Cradock szacował, że przy dobrej organizacji załadunku tempo wynosi 250 ton węgla na godzinę, ale żeby je uzyskać, okręt musiał mieć ponad 300 szufli, 750 worków i 100 taczek. Tylko kapitan i kucharze nie brali udziału w tym brudnym zajęciu.

Praca załogi szła z dymem w szyb-kim tempie. Np. lekki krążownik HMS „Champion” spalał na godzinę przy prędkości 14 węzłów 2,7 tony węgla, przy prędkości 16 węzłów 3,2 tony na godzinę, a przy 18 węzłach 3,8 /h. Dla 20 węzłów zużycie wzrastało do 4,7 /h, a przy 28 węzłach sięgało 13,4. Okręt przewoził 895...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8851

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament