Prezes ponad podziałami
Szef NBP Marek Belka tworzy muzeum imienia swego nominowanego przez PiS poprzednika, zatrudnia w banku ludzi związanych z SLD i doradza wspieranej przez Platformę Obywatelską prezydent Łodzi
Alan Greenspan, wieloletni szef amerykańskiego banku centralnego, miał w zwyczaju mówić porywająco, lecz długo i zawile. Kiedy więc podczas konferencji prasowej słuchający go dziennikarz wykrzyknął: Rozumiem!
– Greenspan nie krył zdumienia. – Zrozumiał pan? Hmm. To musiałem coś pomylić…
Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polskiego, nie bez powodu opowiada tę anegdotę w saloniku dla prasy w siedzibie NBP. Pokazuje, jakiej subtelności wymaga pełnienie funkcji szefa banku centralnego. Klucz do sukcesu tkwi w tym, by nikt go do końca nie rozumiał. Od ponad pół roku Belka – ekonomista, ale i polityk – sprawuje jedną z najważniejszych funkcji w państwie. A jego decyzje wymykają się utartym podziałom i szablonom, do których politycy przyzwyczaili Polaków przez ostatnich sześć lat.
Przez Polskę przetacza się właśnie największy w ostatnich latach spór ekonomiczny. Minister finansów Jacek Rostowski i jego poprzednik prof. Leszek Balcerowicz publicznie się kłócą o politykę finansową. Marek Belka zna obydwu adwersarzy. Rostowskiego od niedawna, Balcerowicza od lat. Minister finansów był gorącym zwolennikiem powołania Belki na funkcję szefa NBP. Natomiast o wzajemnych animozjach profesorów Balcerowicza i Belki głośno było za czasów, gdy Balcerowicz był szefem NBP, a Belka wicepremierem i ministrem finansów.
Kto w obecnym sporze o finanse...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta