Na ślubnym kobiercu stanąć czas
O biuście, który wyskoczył z sukni, i o panu młodym, który nie był pewny, czy chce się żenić. To anegdoty. A ślubów w stolicy coraz mniej.
Statystyki są nieubłagane. Jak podaje stołeczny oddział GUS, w ubiegłym roku w Warszawie zawarto ok. 7,4 tys. małżeństw. Prawie o 10 proc. mniej niż w roku 2009.
– To może tych cywilnych małżeństw jest mniej? – przypuszcza ks. Bogdan Bartołd, który właśnie przygotowuje statystykę ślubną w archikatedrze warszawskiej. – U nas np. w 2009 roku było zawartych 180 związków, a w ubiegłym roku o dziesięć więcej. Także w kościele Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście przybyło ślubów. Wprawdzie kilka, ale doszli w tym roku do 230.
Nie do końca potwierdzają też statystyki pracownicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta