Dotknięci kataklizmem tandety
W galeriach handlowych gorączka: kończą się wyprzedaże. Spóźnialscy ruszyli do akcji. Oczy na szypułach, przyspieszony puls, nieskoordynowane grzebanie w stoiskach oznakowanych magicznym znakiem %. Tak zachowywali się biedacy ogarnięci gorączką złota.
Przez świat przetacza się tornado fast mody. Zgarnia coraz to nowe ofiary. Degeneruje. Upośledza wrażliwość estetyczną. Wypacza charaktery: oducza planowania‚ sensownego gospodarowania budżetem‚ szacunku dla zarobionych pieniędzy i umiejętności świadomego ich wydatkowania.
Obłęd szybkiej mody cynicznie nakręcają wielkie koncerny‚ które zalewają tandetą cały rynek ubrań‚ od bazarów po sklepy sieciowe‚ od butików po outlety. Gdzie tu cynizm‚ spytacie. Otóż wszechobecność lichych ciuchów i ich przystępność dla najcieńszych portfeli wpędza w nałóg. To nawet ma nazwę: kupowanie kompulsywne. Jeszcze 10‚ 20 lat temu problem dotyczył „biednych milionerów"‚ czyli ludzi ubogich z domu‚ którzy szybko doszli do sławy i fortuny‚ nie zdążywszy się uporać z kompleksami. Z emocjonalnymi kłopotami. Żyjących w ciągłym stresie. Klasyczne przykłady zakupowych nałogowców to Elvis Presley‚ Andy Warhol‚ Elton John. Bliskie temu nałogowi były Jacqueline Kennedy i księżna Di‚ choć na swe usprawiedliwienie podawały konieczność reprezentowania państwa.
Dziś psychologowie ostrzegają: coraz więcej ludzi ulega zatruciu fast fashion. Żeby zerwać z uzależnieniem‚ trzeba się poddać kuracji. Swoistej „detoksykacji" od zakupowej manii. To trudne‚ jak w przypadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta