Ciepłe nogi w Pisance
Z dworca autobusowego przy ul. Hruszczewskiego w Kołomyi wyruszają codziennie dziesiątki autobusów i marszrutek do osad Huculszczyzny i miast Pokucia – Nadwórnej, Jaremcz, Kosowa, Kut – a także na Bukowinę i Podole.
Z Warszawy jest tutaj samochodem, do podnóży Gorganów i Czarnohory, 593 km. To ponad dziewięć godzin jazdy i wydatek ok. 200 zł. Kołomyja ma z Warszawą bezpośrednie codzienne połączenie autobusowe przez Lublin i Stanisławów – bilet kosztuje 90 zł, a podróż trwa 14 godzin, wliczając w to czas potrzebny na przekroczenie granicy.
Jeszcze do niedawna jedynym hotelem w Kołomyi wymienianym w zagranicznych przewodnikach była Pisanka, z podgrzewanymi posadzkami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta