Zasłabł za kierownicą i zmarł
68-letni kierowca toyoty zmarł wczoraj na Okęciu. Mężczyzna wsiadł do swojego terenowego auta na parkingu pod Lidlem w al. Krakowskiej.
Najprawdopodobniej w momencie, gdy ruszał, dostał zawału serca. Auto z wciśniętym pedałem gazu, z pełną szybkością bez kontroli kierowcy ruszyło przed siebie. Pojazd rozbił dwa zaparkowane obok samochody, uderzył w pieszego. Potem toyota przejechała jeszcze po trawniku, wzdłuż krawężnika, wjechała na przejście dla pieszych, budząc popłoch wśród przechodzących osób. Auto uderzyło jeszcze z impetem w sygnalizację świetlną, by zakończyć swój rajd na ścianie pobliskiego budynku. Kierowca samochodu zmarł. Pieszy, którego potrąciła toyota, trafił do szpitala. Nie ma zagrożenia dla jego życia.