Straszny bliźniak na Bałtyku
Przez trzy lata pancernik „Tirpitz” był nieustanną groźbą dla konwojów na szlaku arktycznym. Wiązał poważną liczbę ciężkich okrętów Wielkiej Brytanii i USA. Próby zatopienia okrętu różnymi metodami długo były bezskuteczne...
Historia pancernika „Tirpitz" zaczęła się 2 listopada 1936 roku, gdy w stoczni marynarki wojennej w Wilhelmshaven położono stępkę pod jego budowę. Wodowanie jednostki nastąpiło 1 kwietnia 1939 roku. W uroczystości wzięła udział córka admirała Alfreda Tirpitza, budowniczego floty niemieckiej przed pierwszą wojną światową, którego imię nosić miał ten bliźniak „Bismarcka".
Jego przekazanie do służby nastąpiło 25 lutego 1941 roku. Pierwszym dowódcą został kapitan Friedrich Karl Topp. Nowy nabytek Kriegsmarine imponował rozmiarami – 251 m długości i 36 m szerokości. Artyleria główna składała się z czterech wież uzbrojonych w podwójne armaty kalibru 380 mm. Uzupełniało je kilkadziesiąt mniejszych dział, w tym 44 przeciwlotnicze. Rozpoznaniu służyły cztery wodnopłaty Arado Ar 196 wyrzucane w powietrze z katapulty.
Zasięg działania „Tirpitza" bez konieczności uzupełniania zapasów wynosił 10 tys. km, a prędkość nieco ponad 30 węzłów. W skład załogi wchodziło ponad 2300 ludzi. Oficjalnie okręt miał mieć wyporność 35 tys. t, a więc zgodnie z maksymalnym pułapem wyznaczonym przez porozumienia międzynarodowe. Później okazało się, że wynosiła ona aż 43 tys. t, a przy pełnym załadunku prawie 53 tys t.
Pierwszą bazą okrętu była Kilonia. Brytyjski wywiad jeszcze od czasów budowy uważnie śledził to, co się działo z pancernikiem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta