Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powyborcze łamigówki

04 czerwca 2011 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Nieznany z wyraźnych ambicji i poglądów Michał Kleiber dziś jawi się jako mniejsze zagrożenie dla obecnej hierarchii politycznej. Na zdjęciu jako minister nauki  agitujący w „tramwaju europejskim” podczas akcji przed referendum akcesyjnym w 2003 r.
źródło: reporter
Nieznany z wyraźnych ambicji i poglądów Michał Kleiber dziś jawi się jako mniejsze zagrożenie dla obecnej hierarchii politycznej. Na zdjęciu jako minister nauki agitujący w „tramwaju europejskim” podczas akcji przed referendum akcesyjnym w 2003 r.

Najbardziej oczywista koalicja PO–SLD czy mimo wszystko PiS–SLD. A może rząd techniczny z pozapartyjnym premierem?

Jarosław Kaczyński nie jest człowiekiem szczególnie  pokornym. A jednak w marcu 2010 roku bardzo mu zależało, aby na kongresie PiS w Poznaniu wystąpił profesor Michał Kleiber. Profesor nauk technicznych, były minister nauki w nachylonym w lewo rządzie Marka Belki, ale potem też społeczny doradca prezydenta Lech Kaczyńskiego, z którym się przyjaźnił. I prezes Polskiej Akademii Nauk.

– Jarek raczej nie zabiega o ludzi, ale lubi tytuły profesorskie i ceni ludzi nauki – objaśnia ważny polityk PiS. Nic dziwnego, że kiedy na cztery dni przed kongresem Kleiber oznajmił, że w Poznaniu go jednak nie będzie, Kaczyński zrobił wszystko, żeby zmienił zdanie. I ostatecznie profesor przyjechał i przemówił.

Gra o profesora

Dziś o Kleiberze mówi się i pisze mało, a jednak polityczne plotki wciąż przywołują to nazwisko. Z jednej strony Kleiber ma być wciąż człowiekiem kokietowanym przez lidera PiS. Ten już w roku 2004 wymieniał go, w obliczu narastających kłopotów rządu Millera, jako kandydata na szefa rządu „technicznego", niereprezentującego żadnej partii, a więc strawnego dla wszystkich. Potem to nazwisko parę razy powracało w tym charakterze, gdy trudności miał z kolei rząd PiS. Dziś kontaktami z Kleiberem – przez osoby trzecie – zajmuje się podobno Jadwiga Staniszkis, zwolenniczka takiego pozaparlamentarnego rządu po wyborach. Chociaż związki 65-letniego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8945

Spis treści
Zamów abonament