Widać światełko w tunelu
P ierwszy kwartał tego roku przyniósł nieznaczny spadek liczby dłużników w bazie Krajowego Rejestru Długów. To drugi taki przypadek w historii KRD. Za wcześnie, by wyciągać z tego daleko idące wnioski, iż sytuacja wierzycieli się poprawia. Choć oczywiście z poprawy sytuacji cieszyć się trzeba, ściąganie należności jest w naszym kraju wciąż ogromnym problemem.
Jak ogromnym? Wystarczy wspomnieć, że na koniec 2010 roku w bazie danych KRD było prawie 1,94 mln dłużników. Rok wcześniej było ich jeszcze niecałe 970 tysięcy. Zatem wzrost sięgnął aż 100 proc. Na koniec 2008 roku dłużników w bazie było niecałe 780 tys. To jasno pokazuje, z jak wielkim przyspieszeniem mieliśmy do czynienia.
Co gorsza, zanim w całym pierwszym kwartale tego roku odnotowano lekki spadek, na koniec stycznia 2011 roku liczba dłużników notowanych w Krajowym Rejestrze Długów przekroczyła 2 miliony! A łączna kwota zaległych zobowiązań Polaków sięgnęła astronomicznych 97 mld złotych.
Niemniej warto odnotować, że pewne symptomy poprawy są zauważalne. Na początku tego roku już tylko w mniej niż co piątej polskiej firmie zwiększyły się trudności z egzekucją należności. Ponad połowa przedsiębiorców uważa też, że w kolejnym kwartale kłopoty z egzekwowaniem należności nie zwiększą się – wyczytać można w najnowszej edycji badania „Portfel należności polskich przedsiębiorców",...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta