Siedem grzechów głównych polskiej prawicy
Wydawałoby się, że po czteroletnich rządach PO centroprawica powinna przeżywać swój gwiezdny czas. Donald Tusk zawiódł nadzieje na modernizację kraju
Zwalanie winy na kiboli, opozycję, małego koalicjanta, zmarłego prezydenta i światowy kryzys już nie przekonuje. Badania pokazują, że większość Polaków traktuje obecny rząd jako bezproduktywny i niedający nadziei na efekty. Ale tworząca ten rząd partia gromi w sondażach opozycję.
Wydawałoby się, że ucieczka w prawo powinna być naturalnym odruchem. Tym bardziej że PO widocznie skręca w lewo, pozwalając sobie chociażby na kolejne spięcia z Kościołem czy wchłaniając lewicowych polityków. Psycholog społeczny Janusz Czapiński raz na jakiś czas przeprowadza badania określające preferencje ideologiczne, a także wyznawany przez Polaków system wartości i dochodzi (z niepokojem) do wniosku, że większość ma konserwatywny ogląd świata. I co? I nic. Dla ogromnej części wyborców pozbawiona wyrazistości i skupiona na swoich słupkach Platforma wciąż jest formacją daleką od ideału, ale bezalternatywną.
Polska prawica, począwszy od konserwatywnych liberałów po katolickich narodowców, się zablokowała. Buksuje w miejscu, zagrzebując się coraz głębiej, a za sukcesy poczytuje sobie, że chwilami – po silniejszych naciśnięciach pedału gazu – w powietrze wylatuje nieco więcej piasku.
Kto jest winny? Wróg, media, rodzime i obce służby, zdemoralizowane postkomunistyczne kliki, rządząca światem lewica, postmodernizm, w końcu ogłupiałe społeczeństwo. Podobno Chuck Norris nigdy nie patrzy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta