Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mazury: cud mniemany

02 lipca 2011 | Plus Minus | Michał Olszewski
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
źródło: Archiwum

Mazury promują się jako nieskazitelnie czysty obszar, jednocześnie broniąc się przed działaniami, które mogłyby w rzeczywisty sposób chronić resztki ich dzikości

Wbrew namowom m.in. Jacka Pałkiewicza, Andrzeja Wajdy i prof. Marka Belki nie zagłosuję na Mazury w światowym plebiscycie „7 nowych cudów natury". Akcja, która zawładnęła umysłami włodarzy lokalnych, jest tym, co w Polsce lubimy najbardziej: zasłoną dymną z wielkich słów, za którymi kryją się siermiężne realia.

Nie wezmę udziału w tym plebiscycie, mimo że Mazurom życzę jak najlepiej. Musiałbym jednak w sposób oczywisty kłamać na temat miejsca, w którym spędziłem większość życia. Fotografie jezior i lasów na stronach internetowych są piękne, bo zazwyczaj wykonywane z dużej odległości. Rzeczywistość mazurska nie ma nic wspólnego z tym landszaftem.

Oczywiście można powiedzieć, że chodzi wyłącznie o PR i zdrowy marketing, który przyciągnie na północny wschód rzesze zagranicznych turystów, tyle tylko, że istnieje realna groźba związana z plebiscytem: byłoby paradoksem, gdyby wyróżnienie zostało przyznane krainie, która jest przykładem zmarnowanych szans na rozwój, ruchów pozorowanych i totalnego bałaganu przestrzennego. Mazury, owszem, są cudem, ale jest to cud bezhołowia. Ewentualna wygrana utwierdziłaby mieszkańców w dosyć powszechnym w tej części kraju poglądzie, że nieład jest kierunkiem najsłuszniejszym z możliwych.

W rejonie Wielkich Jezior Mazurskich mieszkańcy, różnego rodzaju...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8968

Spis treści
Zamów abonament