Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Egzaminy prawnicze: nie wylewać dziecka z kąpielą

02 lipca 2011 | Prawo | Rafał Dębowski
RafaŁ DĘbowski
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
RafaŁ DĘbowski
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Wymiar sprawiedliwości to nie miejsce na nieprzemyślane reformy – zwraca uwagę adwokat, członek Naczelnej Rady Adwokackiej

 

W  kuluarach sejmowych rozeszła się pogłoska, iż obecny kształt projektu ustawy o państwowych egzaminach prawniczych to efekt osobistej decyzji Pierwszego – decyzji tak stanowczej, że zmienić ją może tylko Pierwszy. Nie wiem, czy to prawda, czy tylko plotka, ale pomyślałem, że warto napisać list otwarty do Pierwszego. By nie tylko wnioskodawcy postulowanych rozwiązań legislacyjnych, ale także Pierwszy, jako domniemany autor pomysłu upoważnienia wszystkich magistrów prawa do występowania przed sądami rejonowymi w absolutnej większości spraw cywilnych, bez względu na ich wiedzę, predyspozycje i doświadczenie, miał szansę poznania konsekwencji proponowanych rozwiązań. By w przyszłości o Pierwszym nie mówiono tak, jak na początku lat 80. mówiono o pierwszym sekretarzu: „chciał dobrze, ale mu nie wyszło".

List otwarty

Pierwotny projekt ustawy o państwowych egzaminach prawniczych nie wywoływał większych emocji. Skoro dostęp do wolnych zawodów od wielu już lat limituje tylko wiedza kandydata, weryfikowana przez państwo, to cóż mogło budzić sprzeciw: zmiana nazwy czy trybu zdawania egzaminu? Z jednym wszakże zastrzeżeniem. Środowiska prawnicze od samego początku kwestionowały upoważnienie absolwentów wydziałów prawa do samodzielnego wykonywania czynności zastępstwa procesowego w sprawach cywilnych, wskazując na niezgodność takiej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8968

Spis treści
Zamów abonament