Tunel Wisłostrady: tablice zablokowały „osiemdziesiątkę”
Od 1 października zostanie podniesiona prędkość na Wisłostradzie do 80 km/godz. Ale będzie wyjątek: tunel Wisłostrady, gdzie nadal będzie obowiązywała „pięćdziesiątka".
Dlaczego? Nie chodzi wcale o względy bezpieczeństwa. Okazuje się, że tablice przed wjazdami do tunelu można ustawić tylko na 50 km/godz. (jak obecnie) albo... 30 km/godz. – To znaki stałoprogramowalne – ubolewa inżynier ruchu Janusz Galas.
– To tablice półzmiennej treści – tłumaczy Adam Sobieraj z Zarządu Dróg Miejskich. Dodaje, że na elektronicznych urządzeniach można wyświetlić jeszcze tylko napis: „Tunel zamknięty". Wymiana przestarzałych paneli kosztowałaby ok. 1 mln zł. Drogowcy twierdzą, że w pustej miejskiej kasie nie ma na to pieniędzy.
Adam Sobieraj pociesza, że „pięćdziesiątka" może mieć sens, bo Wisłostrada w tunelu przebiega łukiem. Inżynier Janusz Galas przyznaje jednak, że oprócz tablic nie ma żadnych przeciwwskazań dla podniesienia prędkości.