Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Fanatycy u bram

24 sierpnia 2011 | Publicystyka, Opinie | Wiktor Świetlik
Wiktor Świetlik
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Wiktor Świetlik
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Często się wskazuje, że PiS zamyka swoich wyborców w oblężonej twierdzy. Ale cóż dopiero robi Platforma? – pyta publicysta

Platforma znalazła klucz do serc milionów Polaków – stworzyła antyideologiczną ideologię uwodzącą nieufne, może trochę z natury, ale przede wszystkim ze względu na fatalne doświadczenia z ideologiami, społeczeństwo polskie.

Polska A.D. 2007 była dla takiej bezideologii gruntem podatnym niczym czarnoziem dla pszenicy. I wciąż jest. Frazesy gnijącego przez wiele lat realnego socjalizmu, niezrealizowane obietnice rządzących na przemian ekip solidarnościowych i postkomunistycznych oraz szwankujące państwo musiały obrodzić sporym cynizmem, ale przede wszystkim brakiem zaufania. Polacy są jednym z najbardziej nieufnych narodów Europy. Brak wiary w sąsiada, policjanta czy polityka tym bardziej przekłada się na wrogość wobec zwartych konceptów programowych.

Nieufność ta nie ma nic wspólnego z anglosaskim konserwatywnym dystansem wobec ideologii, polegającym na zawierzeniu rozsądkowi i doświadczeniu rodzącemu zdrową pokorę wobec natury, historii i sił wyższych, ale też dającemu samozadowolenie i poczucie siły człowieka wolnego i niedającego się indoktrynować. My mamy do czynienia raczej z rozżaleniem wobec rzeczywistości i patrzeniem na nią zza gardy frustracji lub cynizmu.

PO ze swoim "świętym spokojem" trafiła w to idealnie. Ale konsekwencją jest fakt, że owa część nieufnych, aideologicznych Polaków popadła w podobny paradoks jak Gabriel Syme, główny bohater...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9012

Spis treści
Zamów abonament