Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przemysł pogardy wiecznie żywy

05 września 2011 | Publicystyka, Opinie | Piotr Zaremba
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

Obóz liberalno-postępowy próbuje równocześnie mobilizować swoich zwolenników patetycznym górnym C i stawia na najbardziej prymitywną rechotliwą satyrę. Felietony Tomasza Jastruna są mieszaniną jednego i drugiego – uważa publicysta

W poprzednim numerze „Newsweeka", jak co tydzień, felieton Tomasza Jastruna. Pisarza, krytyka literackiego, byłego attaché kulturalnego w Szwecji i słynnego niegdyś felietonisty paryskiej „Kultury". W tekście poświęconym, jak wszystkie jego teksty, głównie najróżniejszym skojarzeniom z PiS pojawia się akapit szczególny. Zaczyna się od słów:

„Seksualność polskiej narodowej prawicy – jeden z kluczy do jej duchowego pobrania. W Stanach, gdzie ceni się wartości rodzinne, mężem stanu może być tylko mężczyzna, który udowodni, że włada płciowym organem, ale po bożemu".

Nie będę cytował reszty tego fragmentu. Tomasz Jastrun przypisuje w nim czołowemu polskiemu politykowi skłonność do zoofilii. Robi to nieco pokrętnie, lecz jednak czytelnie: polityk ów ma być ratowany przez zmowę milczenia, ponoć typową dla Polski.

Swoiste twardzielstwo

Nie wiem, czy Jastrun wierzy w to swoje twierdzenie; sądząc z innych jego felietonów, bardzo rozdygotanych w treści i formie, może wierzyć. Ale może też traktować jako okrutną metaforę, idąc w ślady Larry Flinta, który z kaznodziei Jerry'ego Falwella zrobił kazirodcę, żeby go ośmieszyć. Być może uważa, że tylko w taki sposób odmaluje ohydę politycznego wroga. Przy każdej z tych ewentualności skwitowanie przyjaźni człowieka ze zwierzętami sformułowaniem „chromoli koty" to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9022

Spis treści
Zamów abonament