Łączenie i dzielenie spółek to też biznes
Łączenie i dzielenie spółek to też biznes - twierdzi prof. Tomasz Siemiątkowski,adwokat z kancelarii Głuchowski Siemiątkowski Zwara, w rozmowie z Markiem Domagalskim
W połowie sierpnia Sejm uchwalił nowelizację kodeksu spółek handlowych pańskiego autorstwa, zmieniającą zasady łączenia i podziału spółek. Dlaczego akurat w czasie kryzysu gospodarczego podjęto pracę nad tym obszarem działalności przedsiębiorstw?
Tomasz Siemiątkowski: Zarówno łączenie się spółek, jak i podziały odgrywają bardzo istotną rolę w biznesie. Służą szeroko rozumianej restrukturyzacji spółek handlowych. Przyczyniają się do efektywności ich działania, pozwalają na optymalizację kosztów, dobrze wpływają na wartość przedsiębiorstwa. Łączeniu się spółek często towarzyszy przekonanie, że duży może więcej. Tak było chociażby w niedawnych fuzjach Noble Bank SA oraz Getin Bank SA czy też Banku Pekao SA i BPH. Coraz większe znaczenie mają też podziały – zwłaszcza podział przez wydzielenie. Dlatego się spodziewam, że nowelizacja k.s.h. spotka się z życzliwym przyjęciem. Wreszcie nie zapominajmy o sukcesji uniwersalnej wskutek połączenia i podziału, co pozwala kontynuować działalność w dotychczasowej postaci biznesowej, mimo formalnego zniknięcia spółki czy też pojawienia się nowej.
Fuzje, przejęcia i podziały mają być szybsze, tańsze, a sama procedura bardziej nowoczesna.
Zmniejszenie obciążeń spółek będzie widoczne już na etapie uzgadniania planu połączenia i podziału. Spółka publiczna nie będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta