Rośnie bunt w aptekach
Farmaceuci grożą, że od nowego roku nie będą sprzedawać refundowanych leków. Wszystko przez nowe przepisy
Od przyszłego roku leki refundowane będzie można kupić tylko w aptece, która podpisała umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia – tak mówi ustawa refundacyjna, która weszła w życie w lipcu.
Ministerstwo Zdrowia chce w ten sposób zagwarantować, że leki refundowane będą sprzedawane po „urzędowych cenach zbytu", czyli bez zniżek i promocji (tak, by pacjenci w każdej aptece mieli równy dostęp do leków).
Ale gdy resort opublikował projekt rozporządzenia określający, jak te umowy mają wyglądać, aptekarze zaczęli się buntować.
Boją się bankructwa
W projekcie zapisano, że NFZ może nałożyć na aptekę karę sięgającą 5 – 10 proc. kwoty refundacji. W praktyce – od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Takie kary przewidziano np. za to, że apteka sprzedała lek na podstawie źle wypełnionej recepty....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta