Eksplozja na „Maine”
W1895 roku na Kubie wybuchło powstanie, szybko zresztą spacyfikowane przez hiszpańskich kolonizatorów.
Rebeliantom przyświecały ideały niepodległościowe, ale powody powstania były jeszcze inne. Otóż – jak pisze w szóstym tomie „Mocarstw świata" Massimo Fini (Muza, Warszawa 1996) – przyczyną rewolucji był m.in. „wprowadzony przez USA zakaz wwozu cukru, co wywołało kryzys gospodarczy na wyspie".
„W celu stłumienia powstania – czytamy dalej – władze hiszpańskie odcięły od świata poszczególne ośrodki kubańskiego oporu, gdzie ludzie tysiącami padali ofiarą głodu lub epidemii. Amerykańska prasa sensacyjna – przede wszystkim bulwarówki Williama Randolpha Hearsta i Josepha Pulitzera – podsycała oburzenie amerykańskiej opinii publicznej". Słynna stała się rozmowa, jaką Hearst przeprowadził z reporterem, którego wysłał na Kubę. Gdy wysłannik ten w związku z tym, że na wyspie zapanował już spokój, poprosił o zgodę na powrót do kraju, usłyszał: „Proszę pozostać. Pan dostarczy ilustracje, a ja dostarczę wojnę". I rzeczywiście, dowodzącego Hiszpanami generała Valeriano Weylera wyzywała prasa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta