![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Kubańskie areszty znów pełne opozycjonistów
Policja zatrzymała dziesiątki osób za udział w pokojowym proteście. Wśród zatrzymanych są zeszłoroczny laureat nagrody im. Sacharowa Guillermo Farinas i Angel Moya, niedawno zwolniony po ośmiu latach więzienia. Wiadomość o zatrzymaniach potwierdziła w rozmowie z „Rz" Janisset Rivero z działającej w USA organizacji Directorio Democratico Cubano. Jej zdaniem władze przestraszyły się akcji Narodowego Frontu Obywatelskiego Oporu, który wezwał do organizowania w całym kraju marszów dla upamiętnienia dysydentów zmarłych podczas głodówek. – Opozycjoniści nie zamierzają spędzać życia w areszcie domowym – mówi „Rz" pani Rivero. Marsz miał się rozpocząć 8 września w Guantánamo i dotrzeć do Hawany. Wielu dysydentów zatrzymano, nim zdążyli stawić się w miejscu zbiórki. Innych zgarniano po drodze. Według Kubańskiej Komisji Praw Człowieka w sumie było ponad 200 aresztowań. Od kiedy władzę przejął w 2006 r. Raul Castro, nigdy nie zatrzymano tylu dysydentów w tak krótkim czasie.
